Kinga od Friza przerywa milczenie. Kulisy związku i powrót

Kinga od Friza wraca do internetu. Wywiad po latach milczenia

Po długiej i znaczącej przerwie od życia w wirtualnym świecie, Kinga Furtak, znana szerzej jako była dziewczyna Friza, powróciła z mocnym uderzeniem. Jej nagłe pojawienie się w internecie po latach milczenia wywołało spore poruszenie wśród fanów i obserwatorów polskiej sceny YouTube. W swoim najnowszym materiale, Kinga postanowiła wreszcie przerwać ciszę i uchylić rąbka tajemnicy, opowiadając o kulisach swojego burzliwego związku z Karolem Wiśniewskim, znanym jako Friz, oraz o powodach, dla których zdecydowała się na tak długą nieobecność w przestrzeni publicznej. Ten powrót to nie tylko próba wyjaśnienia przeszłości, ale także zapowiedź nowego etapu w jej życiu, o czym przekonamy się w dalszej części artykułu.

Kinga Furtak: 'Czułam się jak maszynka do zarobku’

W szczerym i emocjonalnym wywiadzie, Kinga Furtak nie kryła swojej frustracji i bólu, które towarzyszyły jej podczas związku z Frizem. Przyznała otwarcie, że czuła się „jak maszynka do zarobku” i „przedmiot” w relacji z popularnym youtuberem. Te gorzkie słowa rzucają nowe światło na dynamikę ich związku, który dla wielu był symbolem sukcesu i idealnej pary. Kinga podkreśla, że taki stan rzeczy prowadził do poczucia wypalenia uczuciowego i coraz większego dystansu między nią a Frizem. Jej odczucia dotyczące materializmu wokół jej osoby i uprzedmiotowienia były kluczowym czynnikiem, który ostatecznie doprowadził do rozstania w 2018 roku. Zniknięcie Kingi z internetu po tej burzliwej relacji było spowodowane nie tylko psychicznym obciążeniem, ale także hejterskimi komentarzami i oskarżeniami o zdradę, które dotknęły ją głęboko.

Kulisy związku i powody rozstania z Frizem

Rozstanie Friza i Kingi w 2018 roku było dla wielu fanów Ekipy sporym zaskoczeniem. Teraz, po latach milczenia, Kinga postanowiła podzielić się szczegółami, które doprowadziły do zakończenia tej relacji. Kluczowym elementem, który uniemożliwił dalsze trwanie związku, było poczucie bycia traktowaną instrumentalnie. Kinga zarzuca Frizowi „materializm wokół jej osoby”, co oznaczało, że jej obecność w relacji i w świecie social mediów była często sprowadzana do aspektów finansowych i budowania wizerunku. Uprzedmiotowienie, o którym mówiła, sugeruje, że nie czuła się widziana jako partnerka, ale bardziej jako element kreacji i narzędzie do generowania popularności. To właśnie te doświadczenia, połączone z wypaleniem uczuciowym, sprawiły, że Kinga podjęła trudną decyzję o zakończeniu związku. Jej późniejsze wycofanie się z internetu było próbą odnalezienia siebie na nowo, z dala od presji i negatywnych emocji związanych z byciem w centrum uwagi i kontrowersji.

Kariera i życie prywatne Kingi Furtak (’Kindzxa’)

Kim jest Kinga Furtak? Wiek, wzrost i jej droga w social mediach

Kinga Furtak, znana pod pseudonimem „Kindzxa”, to młoda influencerka, która zdobyła rozpoznawalność jako była dziewczyna popularnego youtubera Friza. Obecnie ma 23 lata, a informacje o jej wzroście nie są powszechnie dostępne, jednak jej obecność w mediach społecznościowych jest znacząca. Kinga aktywnie prowadzi swój profil na Instagramie pod nazwą @kindzxa, gdzie zgromadziła imponującą liczbę ponad 280 tysięcy obserwujących. Jej droga w social mediach rozpoczęła się u boku Friza, gdzie była często obecna w jego materiałach, co przełożyło się na dużą rozpoznawalność. Po rozstaniu z youtuberem, Kinga na pewien czas wycofała się z życia publicznego, by po latach powrócić, tym razem na własnych zasadach. Jej profil na Instagramie jest dziś przestrzenią, w której dzieli się fragmentami swojego życia, modowymi inspiracjami i codziennymi przemyśleniami, budując swoją markę osobistą niezależnie od przeszłości.

Nowy etap: Kinga z nowym chłopakiem i wspólnym kanałem na YouTube

Po okresie intensywnych przemyśleń i odbudowywania siebie, Kinga Furtak wkroczyła w nowy, ekscytujący etap swojego życia. Odnalazła miłość u boku Huberta Marduły, znanego w sieci jako Driex. Ten związek okazał się na tyle inspirujący, że para postanowiła połączyć siły nie tylko w życiu prywatnym, ale także w sferze zawodowej. Wspólnie założyli nowy kanał na YouTube o nazwie „Kindzxa i Driex”. Hubert Marduła, który sam jest streamerem, wnosi do tej współpracy swoje doświadczenie i pasję do tworzenia treści online. Ich wspólny kanał to przestrzeń, w której dzielą się swoim życiem, pasjami i codziennymi przygodami, prezentując widzom nową, wspólną ścieżkę rozwoju. Ten ruch świadczy o determinacji Kingi do budowania swojej kariery w internecie, tym razem opierając ją na własnych projektach i współpracy z ukochaną osobą, z dala od cienia byłego związku.

Kontrowersje wokół powrotu Kingi i materiału o Frizie

Krytyka i zarzuty o próbę wybicia się na byłym związku

Powrót Kingi Furtak do internetu, a w szczególności jej materiał poświęcony związkowi z Frizem, nie obył się bez kontrowersji. Wielu internautów zarzuca Kindze próbę wybicia się na byłym związku z popularnym youtuberem. Szczególną krytykę wzbudziło przedstawienie się jako „była dziewczyna Friza” na swoim nowym kanale, co zostało odebrane jako celowe wykorzystanie rozpoznawalności byłego partnera do zdobycia szybkiej popularności. Takie działania budzą pytania o autentyczność jej intencji i czy jej powrót wynika z potrzeby podzielenia się swoimi doświadczeniami, czy też jest strategicznym ruchem marketingowym. W kontekście obecnego kryzysu wizerunkowego, jaki przechodzi Ekipa Friza, w tym nielegalne używanie logo przez Wersow i podpalenie samochodu przez Friza, działania Kingi mogą być postrzegane jako próba wykorzystania tej sytuacji.

Uprzedmiotowienie w miniaturze filmu. Czy Kinga popełnia błąd?

Jednym z najbardziej drażliwych aspektów powrotu Kingi Furtak jest sposób promocji jej nowego materiału o Frizie. Szczególną krytykę wywołała miniatura filmu, która została uznana za uprzedmiotowienie kobiety. Internauci wskazują na ironię sytuacji, podkreślając, że Kinga sama w przeszłości krytykowała Friza za uprzedmiotowienie, a teraz sama zdaje się powielać podobne schematy w swojej promocji. Taki zabieg, polegający na eksponowaniu ciała lub atrakcyjności fizycznej w celu przyciągnięcia uwagi, jest często postrzegany jako tani chwyt marketingowy, który umniejsza wartość merytoryczną treści. Pytanie, czy Kinga popełnia błąd, jest tu kluczowe. Czy jest to świadome działanie mające na celu wywołanie szumu medialnego, czy też brak świadomości konsekwencji takiego sposobu promocji? Niezależnie od intencji, budzi to wątpliwości co do jej dojrzałości w prowadzeniu kariery w social mediach i może wpłynąć negatywnie na jej wizerunek w dłuższej perspektywie.

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *